Namiestnik – Adam PrzechrztaRecenzja

Kolejna część cyklu zapoczątkowanego „Adeptem”.

Tym razem przenosimy się o jakieś pół roku do przodu względem poprzedniej części. Warszawa znajduje się w rękach niemieckich, a front, po uprzednim zatrzymaniu się w pół drogi do Sankt Petersburga, powoli wraca na zachód. Gildię alchemików rozwiązano. Dostęp do Enklawy niemożliwy, co skutkuje wyczerpywaniem się zapasów materia prima. W takich oto okolicznościach Olaf Arnoldowicz Rudnicki ponownie jest wykorzystywany, podpuszczany i „ładnie proszony o pomoc” przez wszystkie strony konfliktu, łącznie z polską partyzantką. W imię świętego spokoju pomaga on wszystkim, którzy tego od niego oczekują, co niekoniecznie kończy się zawsze dobrze. Na drugim biegunie jest Sasza, człowiek czynu, wojownik z powołania, który robi wszystko, żeby nie przegrać wojny. Z polecenia samego cara śledzi nieudacznych generałów i sam zaprowadza porządek na froncie. Jednak siła, której obaj bohaterowie muszą w pewnym momencie stawić czoła, nie śniła się filozofom…

Zastanawiam się, jaki autor skazuje swojego bohatera na takie uwikłania. Wydawałoby się, prosty aptekarz, przez chwilę mistrz gildii. Jeden zbieg okoliczności i świat nie może się bez niego obejść, żadna z walczących sił o nim nie zapomina. Pal licho, że car. Sztyletnicy, zrozumiem, choć po takiej ilości próśb o pomoc mogliby się w końcu odczepić. Kolejni okupanci – spoko, w końcu zbiegiem okoliczności jest bardzo szanowany w społeczeństwie i jego głos się liczy. Ale czwarta siła, o takiej potędze to już jest lekka przesada.

Co nie zmienia faktu, że historię nadal się dobrze czyta, jeśli nie lepiej nawet niż pierwszą odsłonę cyklu. Jest dużo wartkiej akcji, trafiamy na front, spotykamy postaci historyczne i mimo że wydarzenia w tle są znane wszystkim, to i tak jestem ciekawa co będzie dalej. Czy to nie będzie kolejna alternatywna wersja historii, gdzie pojawienie się nowego, które „Namiestnik” zapowiada, nie zmieni losu świata.

Allenare

5 marca 2019

Napisz pierwszy komentarz.

Akceptuję politykę prywatności i przetwarzania danych osobwych.