Nie ma tego złego – Marcin MortkaRecenzja

Wchodzicie do karczmy i widzicie… – stereotypowe otwarcie większości gier RPG. W rzeczonej karczmie drużyna dostaje zadanie, które efektem domina prowadzi ich do uratowania świata. A co, gdyby to karczmarz był bohaterem?

Kociołek w przeszłości był wojskowym kucharzem, nadal lubi gotować i razem z żoną prowadzi karczmę. Dodatkowo, w ramach spełniania marzeń, razem z grupą przyjaciół ratuje księżniczki z rąk bandytów i odznacza się bohaterstwem. Po jednej szczególnie udanej akcji dochodzi do wniosku, że chyba zwrócił na siebie za bardzo uwagę i udaje się do miejscowego władcy prosić o opiekę. W efekcie wplątuje się w aferę przekraczającą granice państw, a obiecał małżonce, że wszelkie kabały będzie omijał…

Dawno już (choć możliwe, że pierwszy raz) nie widziałam tak poukładanego głównego bohatera. W zalewie samotników, sierot połamanych przez życie, wchodzi cały na biało mąż żonie i ojciec dzieciom, bez żadnej tragicznej historii. Wszelkie wyjazdy są podyktowane raczej kryzysem wieku średniego i chęcią szybkiego zarobku niż wyższą koniecznością. Nie sądziłam, że będzie to tak odświeżające doświadczenie. Pozostałe postacie też się świetnie wpisują w koncepcję „jesteśmy razem, bo jest nam fajnie”, pozostawiając ciepłe uczucie na serduszku po każdym dialogu. I szok z niedowierzaniem, kiedy drużyna miałaby się rozpaść.

Sama akcja książki nie pozostawia wiele do życzenia. Zadanie początkowo wydaje się bezsensownie pretekstowe, raczej jako próba dla lojalności bohatera niż coś poważnego. Z czasem, gdy odkrywane są kolejne warstwy opowieści, drobna inwigilacja przeradza się w bohaterskie zapobieżenie atakowi na całą krainę. Nie ma w tym żadnych dziur logicznych ani karkołomnych wolt fabularnych, ale opowiedzenie wszystkiego chronologicznie zabiłoby całą zabawę. Z każdym rozdziałem odkrywało się coś nowego, prowadząc do zachwytu paradoksalną prostotą całej historii.

Nie spodziewałam się, że będę się bawić aż tak dobrze. Książka napisana bez zadęcia, za to z serduchem. Oby więcej takich.

Allenare

18 marca 2021

Napisz pierwszy komentarz.

Akceptuję politykę prywatności i przetwarzania danych osobwych.