Diuna – Frank HerbertRecenzja

Przychodzi w życiu człowieka taki moment, że musi zmierzyć się z klasyką. Miałam kilka dni wolnego, sięgnęłam więc po „Diunę” Franka Herberta. Chcąc zaprzeczyć opinii, że „klasyka to książki, którymi się wszyscy zachwycają, ale nikt nie czyta”.

Jak pewnie większość, kojarzyłam uniwersum „Diuny” przede wszystkim z czerwiami pustyni. Trochę ich tu jest, faktycznie, i odgrywają dość ważną rolę w wydarzeniach dziejących się na pustynnej planecie, na którą zostaje sprowadzony ród Atrydów. Maja oni objąć ją we władane, ale na skutek intrygi pałacowej armia Atrydów zostaje zniszczona, a książę Leto Atryda traci życie. Jego synowi i konkubinie, Paulowi i Jessice, udaje się jednak zbiec i dołączyć do Fremenów, koczowniczego ludu pustyni, i stamtąd planować zemstę.

Osobiście nie przepadam za science fiction – szczególnie najnowsza odrzuca mnie nawarstwiającymi się opisami nowych technologii, w których się gubię, a ja lubię „rozumieć” to, co czytam. Tutaj nie miałam tego problemu, choć może to kwestia tego, że tekst oryginalny ma już 55 lat. Technologia jest prosta i logiczna, nie wdaje się w szczegóły konstrukcyjne, co nie rozbija immersji. W świat można się łatwo zagłębić, ale też łatwo z niego wyjść w razie konieczności, co nie znaczy, że nie zapada w pamięć. Cieszę się też, że oszczędzono mi bitew kosmicznych i ich przebiegu, polityka i ogólne knucie wystarczą aż nadto.

Problem miałam z bohaterami, szczególnie z wymienioną na początku dwójką. Jak motywy i sposób działania Paula stały się z czasem zrozumiałe, a sama postać ciekawa wewnętrznie, tak jego matka po pogromie przestaje myśleć logicznie, wciąż uważając się zresztą za mistrzynię intrygi. Moment, kiedy jej własny syn dostrzega jej motywację i ją uprzedza w działaniu, jest jednym z lepszych w całej książce.

Bałam się tej książki, ale to była chyba najlepsza SF, jaką kiedykolwiek miałam w ręku. To klasyka, którą się ludzie słusznie zachwycają, i wciąż powinni czytać.

*

A poza tym uważam, że Bene Gesserit powinny wyginąć.

Allenare

13 listopada 2020

Napisz pierwszy komentarz.

Akceptuję politykę prywatności i przetwarzania danych osobwych.